Erytrofobia – gdy przeraża czerwony kolor

Może się wydawać, że erytrofobia to pozornie niegroźne zaburzenie. Tymczasem dla wielu chorych stanowi nie lada wyzwanie. Osoby cierpiące na to zaburzenie odczuwają ogromny lęk przed zaczerwienieniem się.

W niektórych przypadkach lęk może dotyczyć już widoku czerwonych przedmiotów. Zaczerwienienie się twarzy ma miejsce zazwyczaj podczas stresujących lub wstydliwych sytuacji, których osoby chore starają się za wszelką cenę uniknąć. Objawy lękowe często napędzane są samoistnie.

Wystarczy, że chory zaczerwieni się. Następnie pojawi się poczucie zawstydzenia oraz lęk przed ponownym zaczerwienieniem. Efekt tego jest taki, że na twarzy chorego ponownie pojawia się rumieniec.

Erytrofobicy zazwyczaj unikają przebywania w większym otoczeniu, ponieważ nie chcą, by ktokolwiek był świadkiem ich przypadłości. Zdarza się, że osoby chore całkowicie wycofują się z życia społecznego. Co jest przyczyną tego zaburzenia? Najczęściej jest to brak samoakceptacji.

Chorzy obawiają się krytyki innych osób. Starają się nie prowokować sytuacji, w której mogliby usłyszeć opinie na swój temat. Jedną z najskuteczniejszych metod leczenia jest właściwie dobrana psychoterapia.

Dzięki niej może poprawić się pewność siebie chorego. Niekiedy nadmierne czerwienienie się jest wynikiem nieprawidłowej pracy układu współczulnego. W takim przypadku interwencja lekarska w postaci zabiegu chirurgicznego często przynosi wymierne korzyści.

Jednakże nie u wszystkich chorych można zastosować tę formę leczenia.

Kinga
News Reporter
Dumna matka dwójki dzieci. Z zawodu projektant wnętrz. Jej zainteresowania to wspinaczka wysokogórska. Chętnie jeździ rowerem. Lubi gotować - jej specjalność lazania z zapiekanymi ziemniakami. Czyta książki historyczne.