Niewątpliwie wiele osób jest nieśmiałych, a także nie radzą sobie one w relacjach międzyludzkich. Nie jest to bynajmniej kwestia fobii bądź jakiegokolwiek zaburzenia psychicznego, ale stanowi esencję życiowych doświadczeń lub problemów z akceptacją siebie. Kompleksy niezwykle często szkodzą naszym stosunkom międzyludzkich, ale nie oznaczają to samo co fobia. Przykładem niezwykle nieprzyjemnej fobii, utrudniającej zwłaszcza komunikację niewerbalną, jest hafefobia.
Tego rodzaju fobia odznacza się tym, że panicznie unikamy jakiegokolwiek kontaktu z drugą osobą poprzez dotyk. Osoby cierpiące na hafefobię mają ogromny problem z zawieraniem zwłaszcza intymnych znajomości. Posiadając ten rodzaj fobii nie tylko nie chcemy być dotykani, ale także sami boimy się dotykać zarówno ludzi, jak i przedmioty. Problemem wielu kobiet jest mizoandria, czyli nienawiść do mężczyzn.
Powodem tej niezwykle widocznej niechęci wobec płci brzydkiej jest przede wszystkim chęć dorównania płci przeciwnej, a także rzekomo niższy status społeczny. Zazwyczaj podstaw tego lęku dopatruje się w patriarchalnym społeczeństwie, w którym nierzadko dochodzi do dyskryminacji kobiet. Obecnie fobia ta nadal spotykana jest nawet w cywilizowanych państwach, ale dotyczy głównie kobiet bezpośrednio zranionych niezwykle dotkliwie przez mężczyzn. Istotna część tych kobiet jest homoseksualna, a także bierze udział w ruchach feministycznych.
Kobiety te układają relacje z mężczyznami na zasadzie rywalizacji albo unikają ich.